Cesarstwo Piasku-Tasha Suri
Czasami pozbawieni części siebie nie potrafimy na nowo odnaleźć się w nowej sytuacji. Jedni będą się buntować przeciwko zmianom, inni w ciszy znosić wszystkie problemy. Znajdą się również tacy jak Mehr, która z pozoru pokornie przyjmuje każdy cios, jednak spokój i ciche usposobienie wcale nie są prawdziwe. Dziewczyna jest nieślubną córką carskiego urzędnika oraz ogromnym problemem dla macochy, która wykorzystuje każdą okazję, by uprzykrzyć jej życie. Mehr ma sekret, los obdarzył ją bowiem dziedzictwem płynącym od wygnanej matki. W jej żyłach płynie potężna magia przekazywana z pokolenia na pokolenie. To dar z czasów, gdy między ludźmi można było spotkać pradawnych bogów.
Pokora w przypadku Mehr jest tylko maską, a moc tląca się w niej, może pomóc, gdy przyjdzie czas. W jej świecie nienawiść i cierpienie do nieodłączne elementy ludzkiego życia. Gdy rozjuszone społeczeństwo zapragnie jej krwi, dziewczyna będzie musiała wykazać się sprytem i bystrym umysłem, by nie dać się zabić, a także zadbać o przyszłość ukochanej, młodszej siostry. Czy na co dzień skrywająca się za murami kobieta będzie w stanie sprostać przeznaczeniu?
Cesarstwo piasku
Kocham przenosić się do nowych światów, zatapiać się w ich konstrukcji, drabinie społecznej i niuansach, które nie tylko budują klimat, ale i scalają ten przepiękny obraz. Wsiąkam bez reszty w życie postaci, ich problemy i przeszkody, z którymi będą musieli się zmierzyć. Cesarstwo piasku okazało się niekoniecznie dobrze skrytymi ruchomymi piaskami, które w mgnieniu oka wciągnęły mnie w czeluści historii. Gdy tylko przekroczy się tę granicę, nie ma już odwrotu. Fabuła niespiesznie przedstawia nam świat, bohaterów i mapę wydarzeń, mocy i nienawiści. Dość łatwo połapać się w tym, kto jest kim pomimo imion mogących łamać nie jeden język.
Wśród bohaterów
Cesarstwo piasku zachwyciło mnie okładką i kreacją postaci. To niesamowite, z jaką łatwością pokochałam główną bohaterkę i jej rozterki stały się moimi. Ujęła mnie stosowaniem się do zasad, które są w stanie uchronić jej bliskich. Początkowo niepewna, na przestrzeni historii dojrzewa. Autorka zadbała o realizm tego elementu. Nic nie dzieje się przez przypadek. Mehr popełnia błędy, podejmuje decyzje i radzi sobie z konsekwencjami, jakie one wywołują. Nie zatraca siebie i dostrzega w innych coś, czego reszta zdaje się nie potrzebować. Rozwój emocjonalny bohaterów nie jest szybki, raczej niespiesznie dochodzą do doroślejszych wniosków. To idealnie wpisuje się w cały zarys powieści. Na plus jest również otwarty wątek romantyczny, a właściwie relacja między bohaterami, która może się rozwinąć, albo i nie.
Podsumowanie
Cesarstwo piasku pozostawiło we mnie niedosyt klimatu, bohaterów i całej konstrukcji świata. Chce więcej rytuałów, magii i piachu. Pragnę przyglądać się temu, jak rozwijają się bohaterowie, jak łączą się ich losy i poglądy. Nie mogę doczekać się kolejnego tomu, choć sporo wątków zdaje się zakończonych. To powieść o odwadze pozostawania sobą, trzymaniu się własnych zasad i dostrzeganiu w ludziach czegoś głębszego niż wygląd i opinia. Całość nie ustrzegła się błędów, ale w jej prostocie tkwi siła. Plus za klimat pustynnych terenów, zdrową relację romantyczną i niewymuszone tempo przebiegu historii. To powieść dla miłośników takiego klimatu, magii o nietypowym zastosowaniu i dość schematycznej fabule. Mnie osobiście całość kupiła i świetnie spędziłam czas z tym tytułem. Pora byście sami sprawdzili, czy piasek między stronami to coś właśnie dla was.
Ocena:
Tytuł: Cesarstwo Piasku
Autor: Tasha Suri
Gatunek: fantasy
Tytuł Oryginału: Empire of Sand (2018)
Tłumaczenie: Piotr Kucharski
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Cykl: Kroniki Ambhy
Tom:1
Data wydania:2022-06-01
ISBN:9788379647361
Liczba stron:495