Paddington. Historia pewnego niedźwiadka z Peru-Michael Bond

Podróż w nieznane jest zawsze niezwykle stresująca, jednak ciekawość i chęć przeżycia przygody życia pchają nas tam, gdzie jeszcze wiele przed nami. Jakie to uczucie, gdy tylko z planem w głowie i nadzieją w sercu wyruszasz przed siebie? Gdy wysiadasz w obcym kraju, na stacji, której nie znasz, świat może zdawać się nieprzyjaznym miejscem. A co gdy jesteś niedźwiadkiem z dalekiego Peru? O tak, to z pewnością wyjaśni nam pewien niedźwiadek, który właśnie rozpoczął przygodę życia. Czy Paddington odnajdzie się w nowym miejscu i zaprzyjaźni się z Brownami?

Historia pewnego niedźwiadka z Peru

Któż nie zna Paddingtona i jego historii. Przecież ten rezolutny niedźwiadek od ponad 60 lat gości w domach małych czytelników. U nas króluje od zawsze, wszak mamy podobne ciągoty do kanapek z marmoladą i przygód. Malowanie wodą, naklejanie, kolorowanie a w końcu czytanie na dobranoc rozdział po rozdziale. Teraz do tego grona dołącza ilustrowana wersja, dzięki której zainteresowanie serią nie zmalało, a wkroczyło i w młodsze szeregi. Ta ponadczasowość, ogromne pokłady humoru i przygody, które przyciągają uwagę bez względu na wiek. Paddington po prostu się pojawił i już tak został. Historia pewnego niedźwiadka z Peru pozwala na nowo odkryć początki podróży misia, zakochać się w jego sposobie bycia i rozbudzić uśmiech na twarzy naszej pociechy.

Wśród ilustracji

Obraz, który dopełnia niesamowitą i tak ukochaną przez nas treść, zabiera nas w podróż śladami niedźwiedzich łap. Każda kreska jest przemyślana, wyraża emocje i charakter przedstawionych postaci. Jest przyjemna dla oka i przykuwa uwagę. Urocze i niezwykle ciepłe ilustracje tworzą przytulną ostoję dla każdego. Mali testerzy zakochali się w kolorach i delikatności każdej z nich. Zachwytom nie było końca, zresztą sama mogłabym godzinami przyglądać się lekkiej, barwnej i słodkiej kresce. Na plus zasługuje również oprawa. Zarówno format, jak i solidne wykonanie okładki sprawdzi się w starciu z małymi rączkami. Jakość papieru, wielkość tekstu i spora dawka ilustracji przekonają każdego rodzica.

Wśród bohaterów

Historia pewnego niedźwiadka z Peru bez trudu pozwoli po raz pierwszy poznać misia, ale i na nowo przedstawi nam znane fakty. To idealne rozwiązanie dla mniejszych czytelników, którzy dzięki ilustracjom będą mogli intensywniej przeżywać przygody. My jako starzy wyjadacze bawiliśmy się świetnie. Przekład Michała Rusinka gwarantuje czytelniczą ucztę, bez względu na poziom wiedzy na temat miłośnika marmolady. Jak Paddington zyskał imię i znalazł się u Brownów? Skąd pochodzi i jak dostał się do pociągu? Na te i inne pytania odpowiedzi szukajcie pomiędzy stronami.

Podsumowanie

Historia pewnego niedźwiadka z Peru to idealny prezent dla miłośników Paddingtona, którzy sięgają po każdą odsłonę jego przygód oraz dla żółtodziobów wkraczających dopiero w świat marmolady i podróży pociągiem na gapę. Ponadczasowa opowieść w nowej oprawie z przepięknymi, ciepłymi i przyjaznymi dzieciom ilustracjami małego niedźwiadka umili wam niejedną wspólnie spędzaną godzinę.

Ocena: