Pamiętniki Wisienki i Walentyna-Joris Chamblain
Nic tak nie przeraża, jak zmiany, które są częścią życia każdego z nas. Wszyscy byliśmy kiedyś dziećmi i czuliśmy ten przygniatający ciężar często odbierający nam mowę. Jak bowiem mówić o czymś, co dopiero ma nadejść i jest nam kompletnie nieznanym uczuciem? To tak jakbyśmy nagle zaczęli porozumiewać się w innym języku i przestali rozumieć każdego dookoła. Przerażające, prawda? Wisienka chyba znalazła na to sposób, a przynajmniej starała się zakończyć tę misję sukcesem. Czy jej się to udało?
Pamiętniki Wisienki i Walentyna
Czasem rodzice nie mają pojęcia, że w natłoku codziennych zadań umyka im coś niezwykle małego, choć o ogromnej sile. Zdarza się, że wypowiedziane przez nich słowa zostaną odebrane inaczej. Nagła cisza i odcięcie się od zabawy pojawiają się wraz ze strachem, który sprytnie odbiera dziecku głos, a na to nie można się godzić. Na Wisienkę, Walentyna i ich rodziców spadło ostatnio wiele zmian. Połączenie rodzin i planowanie długiej podróży wcale nie ułatwia sytuacji. Stefan martwi się o syna, ale nie ma pojęcia, co jest przyczyną jego wycofania. Na szczęście z inicjatywą pomocy wychodzi Wisienka. Dziewczyna ma plan jak dowiedzieć się, co trapi chłopca, jednak o powodzeniu planu dowiemy się jedną misję specjalną dalej. Drogi czytelniku musisz bowiem wiedzieć, że tym razem młoda detektyw z zacięciem pisarskim będzie prowadzić misję międzygalaktyczną, od której powodzenia wiele zależy.
Wśród bohaterów
Poza Wisienką, rodzicami i Walentynem spotkamy tu również galaktyczne stwory, które z jakiegoś powodu pojawiły się na ziemi. Nie to nie żart, a niezwykła forma przedstawienia poruszanego przez autora tematu. Realizm postaci sprawia, że nawet najbardziej onieśmielone dziecko odnajdzie w tej historii nadzieje i rozwiązanie własnych problemów. Strach, niepewność i ciężar zmian dopada wszystkich, jednak dzieci dopiero poznają poszczególne emocje i nie zawsze są gotowe na ich moc. Walenty nie wiedział jak rozumieć słowa taty, czego spodziewać się po długim wyjeździe i czy gdy wróci, wciąż będzie miał przyjaciół. Jego rozterki i niepewność stara się rozwiać dziewczynka o wiśniowych włosach i lekkim piórze. Mali czytelnicy z zacięciem będą przemierzać etapy misji i odkrywać nie tylko nowe galaktyki, ale i emocje, które często poziomem trudności dorównują kosmicznym bitwom.
Wśród ilustracji
Pamiętniki Wisienki i Walentyna wciągają niesamowicie. Zostajemy pochłonięci historią zamkniętą w słowach, ale i tą całą magią, gdy owe litery łączą się z obrazem. To nie tylko komiks i pamiętnik, gdyż młody czytelnik w swoje ręce dostaje również obszerny i niezwykle dokładny dziennik misji, który rozjaśni nam drogę ku okiełznaniu niemalże każdej emocji. Prostota połączona z wyraźniejszą kreską. Ciepłe barwy wypływają z każdej ilustracji tworzącej komiks, łącząc się płynnie z notatkami tajnych agentów i kreską, która dzieciom jest niezwykle znana i z pewnością o wiele bardziej do nich przemówi. Całość jest genialna. Prosta, kolorowa, rozbudzająca wyobraźnie nawet dorosłego.
Podsumowanie
Gdzieś tam w środku dzieje się magia. Dorośli dostrzegą, jak niewiele trzeba, by przegapić ważne sprawy i narazić dziecko na stres. Malec powoli otwiera się na świat emocji i proszenia o pomoc nie tylko zmianą codziennego zachowania, ale i nauki mówienia o tym, co go nurtuje czy stresuje. To inspirująca podstawa mogąca pomóc w wielu problemach piętrzących się na drodze małego podróżnika. Bardzo mądrze podchodzi do rozmowy na temat emocji, zmian i postrzegania świata przez obie strony z innej perspektywy. Może faktycznie rodzic to trochę kosmita, który nie zawsze rozumie przekaz emocji wysyłany przez małego człowieka? Warto sięgać po takie książki i rozmawiać z dzieckiem w jego języku.
Ocena:
Scenariusz Joris Chamblain
Ilustrator Aurélie Neyret
Tłumaczenie Marek Puszczewicz
Tytuł oryginału Los diarios de Cereza y Valentín
Wydawnictwo Egmont
Wydanie I
Data wydania 2022-01-26
Kategoria literatura dziecięca
ISBN 9788328152717
Liczba stron 60