Projekt prawda-Dante Medema - Marta wśród książek

Całe życie dążymy do odnalezienia tego, co sprawia, że jesteśmy sobą. Tożsamość i przynależność do społeczności, w której pasujesz to fundament naszego postrzegania siebie, siła, która umacnia naszą samoocenę. Czasami jednak zdarza się, że to, co zdawało się pewne, nagle okazuje się zamkiem z piasku. Cordelia Koenig nie spodziewała się, że droga na skróty okaże się dla niej początkiem nowego okresu w życiu. Dziewczyna chce jak najszybciej mieć za sobą projekt na zakończenie szkoły. Postanawia skorzystać z pomysłu na projekt swojej starszej siostry. Nic trudnego, wystarczy wykonać test DNA, poczekać na wyniki i opisać swoje pochodzenie etniczne, a potem cieszyć się każdą chwilą spędzoną w towarzystwie Kodiaka.

Niestety Cordelia dość szybko przekona się, że zwyczajny projekt do szkoły wywróci jej życie do góry nogami, a to, co uważała za prawdę, jest od niej dalekie. Nagle traci grunt pod nogami, nie wie komu ufać i kim właściwie jest. Jedynym stałym punktem w jej życiu staje się Kodiak, chłopak z gitarą, który wyraża siebie poprzez wiersze. Nastolatka nie wie jednak, że i on zmaga się z demonami przeszłości, mrokiem, który może ją pochłonąć. Czy uda jej się odnaleźć siebie?

Projekt Prawda

Piękno okładki często stanowi jeden z pierwszych powodów sięgnięcia po dany tytuł. Mnie urzekł opis, jednak gdy ujrzałam książkę w zapowiedziach, wiedziałam, że to absolutny must have w moich zbiorach. Już od pierwszych stron zyskałam pewność, że pokocham tę historię całym sercem. Co mnie w niej urzekło? Z pewnością nietypowa forma dla historii młodzieżowej. Poezja, w której zaczytujesz się bez reszty i nagle okazuje się, że już po wszystkim, a ty nadal chcesz więcej. Ciekawe okazało się połączenie maili, SMS-ów i wierszy. Dzięki temu zabiegowi coś, co wydawać by się mogło czymś oczywistym i sztampowym, nabiera nowego znaczenia.

Projekt Prawda to historia skierowana do młodzieży i dotykająca ich problemów. Choć czasem zachowanie Cordelii zdawało się przesadzone, pamiętać należy, że młodość to stan złożony z emocji, które często ciężko opanować, nazwać czy dopasować. Całość czyta się jednym tchem, a czytelnikowi jest wciąż mało, opisów, wydarzeń czy głębi postaci. Sama wiele sytuacji postrzegam inaczej, ale nie przeszkadzało mi to w odbiorze tego tytułu. Mogłam spojrzeć na tę historię bez emocji, oczami Cordelii.

Wśród bohaterów

Powieść o miłości przyjaźni i poszukiwaniu własnego może już nudzić, ale nie w przypadku Projekt Prawda. Autorka to, co schematyczne zmieniła w opowieść, która wciąga niespodziewanie. Fabuła zaskakuje, a bohaterowie są prawdziwi w swych emocjach i wyborach. Czy słusznych? Nie zawsze, ale dzięki tej nie idealności łatwiej się z nimi utożsamić. Powieściopisarka magią słowa i formy przekazu daje młodzieży, do której kieruje swoją powieść, oparcie, przyjaźń tak bardzo każdemu potrzebną, gdy świat się wali, a my nie potrafimy odnaleźć siebie w tym chaosie.

Zarówno postać Cordelii, jak i Kodiaka skrada uwagę czytelnika. Z ich historii wylewają się emocje, a ich relacja wywołuje dreszczyk oczekiwania i niepewności. To niesamowite, z jaką łatwością dałam się im uwieść, porwać w wir wydarzeń i tylu tajemnic. Czy faktycznie prawda ich wyzwoli? Da poczucie spełnienia i bezpieczną przystań, której Cordelia tak potrzebuje? Kłamstwo burzy nawet najmocniejsze fundamenty. Sprawia, że kruszymy się od środka i tracimy poczucie bezpieczeństwa. Brak szczerości i niepewność zatruwają nas na długo. Projekt Prawda to życie, emocje i miłość oraz przyjaźń. To połączenie nadziei i mroku, który chce nas pokonać każdego dnia. Od nas zależy, czy się podniesiemy.

Ocena: