Niedopasowani-Samantha Young, Kristen Callihan
Czy istnieje coś takiego jak układ idealny, gdzie dwoje ludzi działających ramię w ramię zyskuje tyle samo? Już samo założenie, że można udawać uczucia pachnie nieprzewidzianymi konsekwencjami, które mogą przynieść to, czego chcieliśmy uniknąć tworząc układ. Tylko czy na miłość można się przygotować?
Parker Brown cieszyła się ze swojej intratnej posady, do czasu. Jej szef dba, by życie prywatne jego podwładnych było ustabilizowane. Kobieta musi znaleźć chłopaka na niby. Na szczęście nie musi długo szukać kandydata idealnego. Znajduje młodego, wykształconego mężczyznę, który szuka szybkiego zarobku. Układ, który proponuje Parker zdaje się idealny w swej prostocie. Tyle, że na spotkaniu pojawia się całkowicie kto inny.
Rhys to były bokser, na którym ciąży ogromna presja. Po rezygnacji z kariery prowadzi swoją siłownię i pilnuje swojego brata przed nim samym, a właściwie jego głupimi pomysłami. Nie musi długo czekać na kolejny szalony krok Deana i postanawia pójść na spotkanie z bogatą snobką, która postanowiła kupić jego brata i powiedzieć jej co o tym myśli. Układ, który dla Deana miałby być tylko zarobkiem, dla Rhysa może być szansą na lepsze życie. On ma udawać partnera Parker, a w zamian ona pomoże mu w uzyskaniu przychylności jej szefa, który jest jego fanem. W życiu jednak nic nie jest proste i to, co z pozoru nie ma prawa się nie udać, nagle zaczynają trawić iskry. Przeciwieństwa się przyciągają, ale czy tak różne bieguny odnajdą wspólny punkt?
Gdy tylko dowiedziałam się o nowej powieści spod pióra Samanthy Young, której bohaterem jest były bokser wiedziałam, że muszę przeczytać ją jak najszybciej. Czy Niedopasowani sprostali moim oczekiwaniom?
Duet pisarski Young-Callihan kupił mnie całkowicie poczuciem humoru i pomysłem na fabułę, która, choć lekka i przyjemna to dotyka również poważniejszych tematów. Całość czyta się świetnie, co rusz zaśmiewając się w głos, szczególnie gdy zaczynają ścierać się tak różne charaktery. Ona pewna siebie, wiedząca czego chce od życia, unikająca poważnych związków, natrafia na przeszkodę, której nie jest w stanie pokonać. Każdy jednak problem można rozwiązać sposobem, który Parker znajduję dość szybko. Udawany związek z młodym i ułożonym mężczyzną nie jest wszak trudny. Tylko, co zrobić, gdy na spotkanie stawia się nieokrzesany, były bokser, który ma równie cięty język, jak ona sama? On wysoki i umięśniony, ona niska i wyszczekana. Z pozoru niedopasowani w każdym możliwym aspekcie.
Iskry, cięte riposty i masa śmiechu. Niedopasowani pochłonęli mnie całkowicie i strasznie żałuje, że ta przygoda trwała tak krótko. Przy duetach pisarskich często boje się, że widoczne będzie rozwarstwienie na poszczególnych pisarzy, przez co historia często traci swą płynność. W tym przypadku nie ma się pojęcia, która z autorek jest odpowiedzialna za dany fragment, a całość czyta się w mgnieniu oka. Płynna akcja, ciekawa fabuła i świetna kreacja bohaterów dają tyle przyjemności z czytania, że przewidywalny finał całkowicie nie przeszkadza w odbiorze powieści.
Podsumowanie
Autorki zadbały by nie był to tylko ckliwy romans. Uczucie między bohaterami nie pojawia się znienacka i jest realnie przedstawione. Wspomniałam również o poważnych tematach. Powieściopisarki ukazują problem równouprawnienia kobiet i tego, jak mocno muszą one walczyć o to, by uzyskać awans na podobnym stanowisku, co mężczyźni. Niedopasowani to jednak przede wszystkim lekkość, humor i wciągające dialogi. Idealna powieść na letni wieczór, gdy miłość ma kiełkować powoli i nie być oczywistym wyborem. Dla mnie dobra, choć niepozbawiona niedociągnięć, ale czy to ważne, gdy czas na letnie przyjemności?
3 komentarze
Bookendorfina Izabela Pycio
Wydaje się, że książka powinna wciągnąć moją córkę, w te wakacje w takich właśnie klimatach czytelniczych buszuje, chętnie podsunę jej tytuł pod rozwagę. 🙂
Marlena H.
Chwała, że nie jest to, jak napisałaś „ckliwe romans”. Nie znoszę takich i dlatego nie sięgam po tego typu lektury. Odrzucam od razu. Tą powieścią mnie zainteresowałaś. Kto wie? Może przy nadarzającej się okazji przeczytam ją. 🙂
Miye
Moda na pisanie w duecie jest całkiem ciekawa, szczególnie, gdy Autorkom uda się nawzajem uzupełnić. Swoją drogą kojarzysz może jakiś męski duet pisarzy? Bo ja nie za bardzo…