Królik w lunaparku-Michał Biarda
Praca, dom i sen. Wszystko po drodze staje się tłem, przestajesz zauważać drobne rzeczy, zamieniając je w oczywistości. Ilu z nich już nie widzisz, a ile przestanie mieć znaczenie za chwilę? Myślisz sobie, że skoro nie dostrzegasz, to nie było to nic ważnego. Tylko czy faktycznie tak jest?
Trzy odrębne życia, trójka bohaterów i jeden sen. Pozornie nic nie łączy Pawła, studenta z super pamięcią, Kaśki, licealistki z zajawką na granie w Koszykówkę i Zbyszka, taksówkarza. Pozory jednak lubią mylić, a losy obcych sobie ludzi łączyć się na zawsze.
Pewnego dnia Paweł ulega wypadkowi. Po tym zdarzeniu coraz częściej miewa omdlenia i dziwne sny, które mieszają mu się z jawą. Losy Kasi są równie bolesne. Dla niej zwykła lekcja WF-u kończy się utratą przytomności i szpitalem, który popchnie ją do zmian w życiu. Zbyszkowi wiele odebrał alkohol. To przez nałóg stracił żonę, lecz postanowił się nie załamywać. Tak trafił na spotkania AA i podjął pracę taksówkarza. Co może łączyć losy tak różnych osób?
Pierwsze spotkanie z tym tytułem okazało się dla mnie nieszczęśliwe. Najpierw spóźniłam się na egzemplarz do recenzji, później kupno okazało się niemożliwe. Ja wciąż zaintrygowana czekałam na dogodny moment poznania tej historii. Gdy wyszło wznowienie musiałam je mieć. Czy Królik z lunaparku był wart tylu przygód?
Podobno ludzi dzieli się na tych, co potrafią liczyć i tych, co świetnie piszą. Jak więc sklasyfikować informatyka, który nie tylko stworzył powieść, ale i potrafił zmiksować w niej kilka gatunków i co ważniejsze wyszło mu to świetnie? To opowieść z tych nieoczywistych, wciągających i wymuszających na czytelniku uwagę. O tak, Królik z lunaparku nie raz wyprowadzi nas w pole i okaże się nie tym, czego się spodziewaliśmy. Na szczęście emocje z tym związane zapisać możemy po stronie plusów tej historii.
Zagadki i tajemnice, a do tego sporo akcji. Wszystko to jest spójne i choć początkowo zdaje się chaotyczne, krok po kroku nabiera barw i wciąga czytelnika do swojego świata. Królik w lunaparku to z pewnością ciut obyczajówki traktuje bowiem o sprawach poważnych. Szczypta Young Adult i Fantastyki tworzą niezapomnianą i niesztampową mieszankę, która kusi tajemnicą i przeplata losy bohaterów, a czytelnikowi zapewnia podróż w nieznane.
Gdzie ten królik?
Urzekła mnie kreacja postaci, to jak autor powołał ich do życia, wręczając ten sam zestaw zagadek, co czytelnikowi. Najbardziej w pamięć zapada Paweł. Bez oporów można się z nim zaprzyjaźnić i ramię w ramię szukać wyjaśnienia dziwnych snów i wizji. Nie myślcie jednak, że pozostałe postaci są mniej złożone i mniej atrakcyjne dla czytającego. Powieściopisarz umiejętnie poprowadził wszystkie wątki. Sprawił, że wszystkie historie ożyły, a królik będzie spędzał sen z powiek niejednego czytelnika.
Królik w lunaparku czeka, aż sami sprawdzicie, skąd się wziął, gdzie prowadzi i jak ma się to do snów, które być może stanowią sporą część tej zagmatwanej opowieści… a może wcale nie. To jest najlepsze w tej historii. Możesz przeczytać tysiące recenzji, wysnuć miliony wniosków przed jej przeczytaniem, a i tak Królik w lunaparku cię zaskoczy.
Podsumowanie
Lekkie i pełne tajemnic pióro autora skusi oryginalnością. To powiew świeżości, którego nie można sklasyfikować. Michał Biarda potrafi namieszać, zainteresować i zadziwić czytelnika. Umiejętnie włada słowem i głębią skrytą gdzieś pomiędzy wersami. Królik w lunaparku to jego debiut, który zasługuje, by wejść na salony i narobić tam dymu. Zabawa formą i treścią wyszła autorowi nader dobrze, a dalej będzie tylko lepiej.
Ocena:
Tytuł: Królik w lunaparku
Autor: Michał Biarda
Wydawca: Michał Biarda
Cykl: Królik w lunaparku (tom 1)
Liczba stron:282
ISBN:9788395577901
Data wydania:27 listopada 2019
Jeden komentarz
Irena Bujak (Bujaczek)
Noo… Muszę przyznać, że mnie zaciekawiłaś, kiedyś z pewnością ją pożyczę.