Sposób na Francuza-Alicja Skirgajłło

Twoje życie wydaje się poukładane, stabilne i pełne szczęścia. Budowane na sztywnych zasadach, nie ma prawa wyrwać się spod kontroli. Wszak idealnie skrojone garnitury, przemyślany biznes i konkretny cel, a także odpowiednia partnerka to podstawa. Tak, to idealny stan, ale czy na długo?

Aurelia, ogień w kobiecym ciele. Zbuntowana, szczera i pełna pasji. Kocha motocykle, niebezpieczeństwo i ten stan, gdy jej krew zmienia się w czystą adrenalinę. Na co dzień prowadzi studio tatuażu, kilka zdobi również jej ciało. Poza tym pomaga ojcu przy kampaniach reklamowych jego firmy produkującej perfumy. Tak spotyka Theo.

 

Przyjeżdżam do tego cholernego kraju, poznaję tę diablicę i w jednej chwili moje życie wywraca się do góry nogami

Theo, poukładany i przewidywalny do bólu biznesmen bez krztyny poczucia humoru. Już przy pierwszym spotkaniu bierze Ari za tancerkę go-go, a każde kolejne zetknięcie się tej dwójki wypełnia pomieszczenia czystą nienawiścią. Ogień i woda. Ich współpraca może dać niezwykłe rezultaty. Czy Ona odnajdzie Sposób na Francuza, a On na nowo odnajdzie ład w swym poukładanym i przewidywalnym życiu?

 

Humor, namiętność rodząca się z niechęci, a do tego mieszanka wybuchowa dwójki głównych bohaterów. Czy coś w tej historii może się nie udać?

 

Alicja Skirgajłło to z pewnością moje odkrycie tego roku. Sposób na Francuza to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością, ale już wiem, że czeka mnie nadrabianie kolejnych historii spod jej pióra. Już od pierwszych stron czytelnika nie odstępuje na krok dobra dawka humoru. Na tym jednak nie koniec, gdyż ta historia wciąga znienacka niczym piaskowy wir.

Autorka zadbała o świetną i niezwykle spójną fabułę. Dodała szczyptę porywających dialogów i dwie skrajnie różne postaci, które już przy pierwszym spotkaniu dają się ponieść…nienawiści. Czyż może być lepiej? Sposób na Francuza to nienawiść, niebezpieczeństwo, wolność i odmienne charaktery, które zderzając się ze sobą, tworzą nieprzewidywalność. Może i schematyczny, ale jakże świeży w swej odsłonie motyw hate-love wyszedł autorce nader świetnie. Iskry szły aż miło, a kreacja bohaterów dodała pikanterii całości.

 

– Co ty ze mną zrobiłaś?! – mamroczę pomiędzy gorącymi pocałunkami. – Zwodzisz mnie bez przerwy i robisz mi na złość, jesteś okropna i bez serca.

Przez tę historię się płynie, na fali humorystycznych starć i akcji, która nie zwalnia nawet na moment. Każda postać dodaje charakteru powieści, tworzy z nią spójną całość, którą po prostu trzeba pokochać. No i w końcu to, co kocham, czyli ostra niczym brzytwa bohaterka, z którą chcesz się zaprzyjaźnić i na głos krzyczeć wyrazy poparcia. O tak, z całą swoją czytelniczą mocą stwierdzam, że postać Ari to majstersztyk. Nie myślcie jednak, że Theo czegoś brakuje. No może poza poczuciem humoru na początku.

 

A pióro jej humorem zaraża bez ostrzeżenia…

 

Powieściopisarka nie tylko stworzyła nietypowy zestaw bohaterów, ale umiejętnie przeprowadziła go przez lekką i świeżą fabułę. Tu wszystko do siebie pasuje, a czytelnik zapada się w tych jakże przemyślanych złośliwościach i emocjach, które nie sposób przeoczyć. Sposób na Francuza kupił mnie całkowicie. Lekkość, charakterna bohaterka i humor, który zaraża bez ostrzeżenia to podstawa, a potem to już tylko miłość i wywracanie życia do góry nogami.

Jeśli macie ochotę rechotać się w głos, czerpać przyjemność z iskier latających dookoła i stać się częścią tej złośliwo-miłosnej historii, nic prostszego. Sposób na Francuza z miejsca poprawi wam humor, a potem nie pozostaje nic innego jak zatopić się w kolejnych powieściach autorki.

 

Co, Theo, nie tego się spodziewałeś?
Przykro mi, ale dzisiaj w menu nie ma ropuch

Ocena:

Tytuł: Sposób na Francuza

Autor: Alicja Skirgajłło

Wydawca: Editio Red

Liczba stron: 368

ISBN:9788328361805

Data wydania: 25 marca 2020