Stażystka-Alicja Sinicka - Marta wśród książek

Czasami naszym życiem targają pragnienia, których źródło tkwi na samym dnie duszy. Mroczna siła, która napędza nasze działania i wybory, może pomóc nam w życiu, wprowadzić równowagę. Jednak perfekcja i pieniądze mają swoją cenę, a mrok zawsze prosi o więcej.

Klaudia podejmowała w życiu różne decyzje. Wychowana przez matkę, od najmłodszych lat wiedziała jak zadbać o wygląd. Lata spędzone z matką przepełnione były miłością i pieniędzmi. Gdy zabrakło matki, a później babci pod opiekę której trafiła, dziewczyna postawiła na naukę. Nie rezygnowała jednak z pieniędzy wdając się w związki ze starszymi mężczyznami. Ostatni z nich niemal skończył się tragicznie, wtedy też podjęła decyzje o podjęciu pracy.

Ewa Skalska to wzorowa żona i matka. Jak nikt zna swojego męża. Pomaga mu w domu i w firmie. Tak jest i przy wyborze kolejnej stażystki. Czy tym razem jej plan również się uda?

Alicja Sinicka skradła moje serce Oczami wilka, później szłam już w ciemno za każdą jej historią. Płakałam, śmiałam się i przeżywałam miłosne wzloty i upadki. Stażystka jednak wyznaczyła nową drogę w mojej przygodzie z twórczością autorki, czy równie zachwycającą?

Niepokój. To uczucie towarzyszyło mi do ostatniej strony. Powolnie budowane napięcie oplatało mnie niczym bluszcz i nie pozwalało jasno myśleć. Mieszanka uczuć, której poddajesz się bezgranicznie, zmusza cię do myślenia i wczucia się w losy dwóch skrajnie różnych kobiet. Połączone kilkoma złymi decyzjami, próbują przetrwać czas, gdy ich losy łączy jeden mężczyzna.

Kreacja bohaterów to majstersztyk. Każde słowo, emocja czy wybór stanowią potwierdzenie charakteru danej postaci i tego, jaką rolę odgrywa w całej powieści. Przeplatana narracja jest chwilą oddechu, gdy emocje zaczynają sięgać zenitu i zagrożeniem, potęgującym to straszne uczucie, że coś ci umyka. To właśnie zmiana narratora pomiędzy dwoma kobiecymi postaciami tworzy klimat i nadaje głębi postaci męskiej.

Kim więc jest Marek Skalski? Na to pytanie odpowiedzi musicie poszukać sami. Poznacie dwa różne wyobrażenia o nim, ale czy jego samego? Miałam wrażenie, że to nie on odgrywa tu główną rolę i ma przykuwać uwagę czytelnika. Stażystka zaskakuje świetną kreacją postaci, wyważoną idealnie fabułą i całym wachlarzem emocji, które wsiąkną w nas, jak w gąbkę.

Ostatnio coraz częściej sięgam po książki z gatunku thriller psychologiczny. Ciągnie mnie do nieoczywistych historii, w których nie można zbyt szybko rzucać osądów i stawiać na to, kto jest tym złym. Stażystka trafia w ten trend idealnie. Autorka jakby wyczuwa twoje lęki, rozterki i rozpoczyna swą grę, w której zwycięzca jest tylko jeden.

Całość pochłania się niemalże na jednym oddechu. Karuzela emocji, które wywołane są przez fabułę niejednokrotnie zmienia bieg wydarzeń i nie pozwala na nudę. Stażystka to przede wszystkim opowieść o złych wyborach, których może dokonać każdy. Trzyma w napięciu, rozpala zmysły i przywołuje mrok w nas samych. Kto jest faktycznie katem, a kto ofiarą?