Marta wśród książek,  Recenzje

Rozdroża-Augusta Docher

Samotnie spędzany wieczór. Kocyk, blask lampy, kieliszek wina i książka. Tylko tyle wystarczy, by zaszyć się w świecie, w którym miłość pojawia się znienacka, a mężczyźni, choć nie czytają w naszych myślach, potrafią trafić wprost w nasze serca. Klasyków literatury jest mnóstwo, ale która nie marzyła, by wkroczyć do tego świata, nawet jeśli nie byłoby w nim zamków?

Jane Eye po stracie przyjaciółki pragnie zmienić swoje życie. Najlepszym sposobem na odcięcie się od smutnych wspomnień jest przeprowadzka. Kobieta zostawia za sobą głośny Nowy Jork i wyrusza w podróż do angielskiego majątku Thornfield Hall. Ma się tam zająć córką właściciela posiadłości sir Edwarda Fairfaxa Rochestera. Szybko zaskarbia sobie przychylność małej Adelki. Ojciec dziewczynki musiał przyznać sam przed sobą, że bezkompromisowość Jane robi na nim wrażenie.

Początki znajomości tej trójki nie wróżyły za wiele dobrego, jednak z biegiem czasu wbrew wszelkim chęciom i rozsądkowi, między Edwardem a Jane pojawia się coś więcej. Czy oboje są na to gotowi?

Wiele osób, gdy zobaczyło opis tej powieści, z pewnością stwierdziło, że to strzał w kolano i całkowita herezja, bo po co brać się za klasyki? Zmieniać coś, co znają niemal wszyscy? Cóż Augusta to zrobiła, a jak jej poszło?

Rozdroża to zaskoczenie. Dla mnie fanki romansów, powieści sióstr Bronte są czymś oczywistym. To w nich zaczytywałam się po nocach i rano idąc do szkoły, niczym zombie nadal śniłam na jawie. W takich okolicznościach przyrody nie było mowy, bym nie sięgnęła po Rozdroża. Kilka stron później, świat dookoła nie istniał, a ja pochłaniałam strona po stronie z rumieńcami na twarzy.

Trzeba przyznać, że autorka świetnie podeszła do tematu postaci. Uchwyciła ich charakterystyczne cechy, wady i zalety oraz słabe i mocne strony. Udało jej się uniknąć efektu karykatury czy przerysowania. Jane w jej wykonaniu jest spokojna i szczera, ale ma też nutkę zadziorności i szczyptę ironicznego humoru. Z przyjemnością i powagą stwierdzam, że Edward to gbur i złośliwiec aż miło. To przyciąga do niego z podwójną siłą i nadzieją na zmianę jego zachowania i skruszenie serca z kamienia.

Rozdroża to smutek, samotność, radość i przyjaźń. Emocji i zwrotów akcji z pewnością nie zabraknie, a to wszystko za sprawą postaci drugoplanowych. Uczucie Jane i Edwarda gra pierwsze skrzypce, ale i poza tym wątkiem nie można się nudzić. Wspominałam o zaskoczeniu. W moim przypadku autorka zyskała sposobem, w jaki podeszła do ram czasowych i tego, jak ukazała konwenanse, sposób wyrażania i maniery XIX wieku w zderzeniu ze współczesnością.

Mało tego powieściopisarka weszła dla nas na wyżyny, a może na lodowisko o cienkiej tafli, tworząc sceny erotyczne, które świetnie wpisują się zarówno we współczesną wersję tej historii, jak i jej oryginalne ujęcie.

Rozdroża to dowcipna, dająca nadzieje, rozpalająca zmysły i poruszająca romantyczne struny duszy powieść, która zawiera wszystko, co miałaby klasyka pisana dziś. Język powieści jest dopracowany i niezwykle przystępny, bohaterowie zapadają w pamięć, a chwile ich uniesień są stworzone ze smakiem i wyczuciem.

Choć sięganie po klasyki może okazać się ryzykowne, to autorce wyszło to nader świetnie. Ja już snuje marzenia, o tym jakie tytuły mogłyby znaleźć się w serii Z klas (yk) ą w łóżku. A wy jesteście gotowi na nowe spojrzenie w klasykę?

Ocena:

Tytuł: Rozdroża
Cykl: Z klas(yk)ą ( tom 1 )
Autor: Augusta Docher
Wydawca: Editio Red
Liczba stron: 376
ISBN:9788328358560
Data wydania: 14 sierpnia 2019

Książki stanowią dla mnie całodobową dostawę tlenu. Staram się zarażać swoją pasją każdego kto tylko wejdzie na moją orbitę. Dusza przepełniona fantastyką, serce bijące w rytm romansów, rozum łaknący zagadek i akcji. Od niedawna fanka literatury dziecięcej.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *