Jezioro Cieni-Maria Zdybska [Premierowo-Patronacka]
Maria Zdybska skradła moje serce już podczas lektury Wyspy mgieł, którą miło wspominam i polecam z czystym sercem. Czy dzisiejsza premiera spod jej pióra, czyli Jezioro Cieni sprostało wysoko postawione poprzeczce?
Drugi tom świetnie ocenionego debiutu z góry skazany jest na porównania. Autorka tak umiejętnie ucięła wydarzenia Wyspy mgieł, że bez namysłu rzuciłam się na kontynuację. Kreacja postaci sprawiła, że podróż przez strony Jeziora Cieni to szereg spotkań z dobrymi przyjaciółmi, których relacja ewoluuje na naszych oczach oraz równoczesne wkraczanie w świat, nowy, nieznany i na wskroś tajemniczy. Lirr targana widmem ostatnich wydarzeń zmienia się, walczy z tym, co skrywa jej ciało. Wciąż użera się z Raidenem, nie wie, czy może mu zaufać. Na szczęście nie gubi swojej oryginalności i niezwykle barwnych przekleństw, które nadawały jej charakteru przy poprzednim spotkaniu. Coś się w niej zmienia, coś wzbiera na sile, dzięki czemu nie można się nudzić w jej towarzystwie.
Wracając do Raidena. Jego postać zaczyna odgrywać coraz większą rolę w tej wciąż nieskończonej historii. Pomimo tego, że nasza wiedza na jego temat zdaje się obszerniejsza, on wciąż może uchodzić za enigmatycznego i wyrazistego bohatera. Jego sposób bycia, wyrażania własnych myśli i uczuć to uczta dla zmysłów i idealne sprzężenie z moim poczuciem humoru. Niech nie zwiedzie was jego postawa, on skrywa mnóstwo… Zresztą dowiedzcie się sami.
Styl autorki ewoluował i jest jeszcze przyjemniejszy i bardziej płynny. Każdy opis przybliża nas do stworzonego przez nią świata i napełnia nas niezwykle magiczną i tajemniczą aurą. Dialogi naprzemiennie wzruszają, powodują drżenie serca i rozbawiają do łez. Bohaterowie przestają być tylko postaciami z książki, stają się przyjaciółmi, których los leży nam na sercu i jeszcze ta wszędobylska akcja. Nawet na chwilę nie stracicie zainteresowania historią opowiedzianą lekko, przyjemnie i zarazem tajemniczo.
Znalazłam w książce tylko jedną wadę, mianowicie jej długość. Mogłabym bez końca zagłębić się zarówno w tajemnicach, jak i ciętym języku obojga, a może oczach Raidena? Musicie sami ocenić, co porwie was bardziej.
Jezioro Cieni to niesamowita powieść o poszukiwaniu odpowiedzi, odkrywaniu siebie i swojego przeznaczenia oraz odnajdywaniu w głębi własnej duszy uczuć, którym, choć ciężko się poddać wypełniają nas całkowicie i prawdziwie. To historia, która przypadnie do gustu miłośnikom tajemnic, wyrazistych bohaterów i nieoczywistego biegu wydarzeń. Każdy fan fantastyki odnajdzie tu coś dla siebie. Magia, miłość i tajemnice w połączeniu ze świetnym piórem są dla mnie idealnym połączeniem, które zasługuje na patronowanie zawierającego je tytułu. Za możliwość objęcia powieści dziękuję Wydawnictwu Inanna. Z utęsknieniem czekam na kolejny tom i wasze reakcje po lekturze.
9 komentarzy
Maria Zdybska
Och, Marta!!! Siadam sobie z wieczorną herbatką do komputera, a tu TAKA recenzja! Działasz znienacka, atakujesz z zaskoczenia, prawie jak Hiszpańska Inkwizycja, ale za to karmisz moje ego tak, że niedługo będę gorsza od Raidena. Stukrotne dzięki!!!
Marta wśród książek
Ja nie wiem co od niego chcesz. Uwielbiam gościa.To ja dziękuje za możliwość poznania tej historii. Czekam na więcej.<3
Bookendorfina Izabela Pycio
Zawsze chętnie sięgam po klimaty fantastyki, dobrze się przy nich relaksuję. 🙂
Irena Bujak
Kusisz i kusisz. Ładnie to tak? 😉
grazyna
Bardzo zachęcająca recenzja. Dzięki za polecenie.
Anka Ania
Oj zachęciłaś mnie 😊 Muszę przeczytać 🙂
Anna Kruczkowska
O… Po tę książkę sięgnęłabym.
Sabina
Recenzja bardzo zachęca. I zakochałam się w tej okładce 😀
Pozdrawiam! 😊
halmanowa
Ja dopiero zacznę przygodę z książkami Marii Zdybskiej, dlatego popatrzyłam tylko na zdjęcie, przewinęłam Twoją recenzję na sam dół i nawet nie zerknęłam, co tam piszesz xD Mam nadzieję, że same dobre rzeczy! Ale przeczytam dopiero wtedy, gdy będę już po lekturze obu tomów 🙂