Woła mnie ciemność-Agata Suchocka
Sukces często poprzedzony jest morzem wyrzeczeń i ciężkiej pracy. Ten, który przychodzi bez wysiłku, dość szybko ulatuje niczym dmuchawiec wyrzucający w dal swe nasiona. Spektakl jest piękny, a upadek przywraca cię na dno, z którego się wzbiłeś.
Armagnac Jardineux chciał zasmakować świata. Postanowił wyruszyć w podróż po Europie, by odebrać wykształcenie i sprawdzić historię o rozrywkach Starego Kontynentu. Jego rodzinny majątek zostaje strawiony przez wojnę secesyjną, a on sam zostaje odcięty od rodziny i resztek majątku. Musi rozpocząć życie na własny koszt. Londyn w jego przypadku spływa jednak alkoholem. Jedyną rzeczą, jaka może przynieść mu zarobek, jest gra na fortepianie. To dzięki niej poznaje skrzypka Lothara Mintze oraz jego mecenasa, lorda Huntingtona. Ta znajomość wciąga ich na salony, dając uznanie, luksus i otwarte drzwi do zabaw śmietanki towarzyskiej. Ekstaza dla ducha i ciała, za którą zapłacić trzeba będzie ogromną cenę. Czy Armagnac jest gotowy na odkrycie tajemnic i zmierzenie się z przewrotnym losem?
Agata Suchocka swoją twórczością kusiła mnie już dawno, wciąż jednak było nam nie po drodze. Aż nastał czas, gdy w moje ręce wpadły obie części z cyklu Daje ci wieczność. Jakie wrażenia otaczają mnie niczym chmura po lekturze Woła mnie ciemność?
Z pewnością to nie powieść dla każdego. Akcja powieści rozgrywa się w XIX wieku, język, jakim posługuje się autorka. Współgra z czasami, jakie ma podkreślać, co też czyni idealnie. Wojna secesyjna staje się tłem dla stoczenia się głównego bohatera, jego pierwszą rysą na niewinności, gdy brak środków do życia w dalekiej Europie kieruje go w alkoholową ścieżkę. Jego artystyczna dusza cierpi, on sam nie potrafi się odnaleźć w rzeczywistości, w jakiej się znalazł. Kroczy ku zagładzie, a rękę, którą wyciąga do niego lord Huntington, nieopatrznie bierze za dar losu. Im bardziej pnie się ku górze i zdobywa kolejne szczeble wykute sukcesem, tym mocniej zatraca się w mroku, który ma na wyciągnięcie ręki.
Autorka zadbała zarówno o tło dla swojej historii, jak i o każdy najmniejszy szczegół. Od opisów dawnych zwyczajów, zabaw i samego środowiska śmietanki towarzyskiej XIX wiecznego Londynu poprzez sylwetki bohaterów, aż po napięcie, jakie budowane strona po stronie powoli i skutecznie uzależnia. Tak, nie masz ochoty odłożyć tej powieści w kąt, choć atmosfera gęstnieje, tajemnice przysłaniają ważne wskazówki, które pomogłyby ci w zbudowaniu pewności, że coś tu nie gra, a świat przedstawiony przez Agatę Suchocką ma o wiele więcej do zaoferowania.
Mroczna, namiętna i nieprzewidywalna opowieść o cenie, jaką przychodzi zapłacić za sławę, rozgłos i pamięć. To droga do upadku głównego bohatera, który porzucił swoje ideały i dał się porwać w wir mrocznej siły, która sporo daje od siebie, ale nic nie jest za darmo. Ogólnie pojęta rozwiązłość, która nie ogranicza się do miłosnych uniesień par mieszanych, może nie każdemu przypaść do gustu, jednak całość napisana z lekkością i wirtuozerią porywa nas w takt muzyki, a nasze bolączki czy niesmak pojawiają się rzadko.
Woła mnie ciemność pozostawiła we mnie lekki niedosyt. O ile nie przeszkadzało mi szybsze rozwiązanie zagadek, to już zakończenie było mniej barwne niż droga do niego. Nie umniejsza to jednak przyjemności z czytania i zanurzania się w trochę oderwanej rzeczywistości. Jeśli lubicie powieści klimatyczne, które świetnie odwzorowują XIX wieczny Londyn z jego wszelkimi uciechami, polecam sięgnąć po Woła mnie ciemność. Nuta po nucie, melodia zafascynuje, a mrok omami, wolno podgryzając słowami. Jestem na tak.
Ocena:
Tytuł: Woła mnie ciemność
Cykl: Daje ci wieczność
Autor: Agata Suchocka
Wydawca: Initium
Liczba stron:384
ISBN:9788362577668
Data wydania: 14 lutego 2018