Kuglarnia- Andrzej Turczyński
Andrzej Turczyński to urodzony w Lublinie poeta, prozaik, eseista i tłumacz, który na swym koncie ma już ponad 50 książek. Daje nam w nieświadome czytelnicze dłonie powieść, której nie da się streścić, opowiedzieć w paru słowach. Całość powinno pochłonąć się bez pośpiechu i w naturalny sposób zastanawiać się nad sensem przekazu.
Kuglarnia to mnóstwo przenośni, symboli i niesamowitej kreacji postaci. To akcja, która jest tylko tłem do czegoś większego i głębszego niż nie jeden tekst na polskim rynku wydawniczym.
Ukazanie życia ludzi w formie teatru daje niesamowicie wiele możliwości. Zmusza nas do przemyśleń, pokazuje, jak każdy człowiek zależnie od sytuacji może przywdziać maskę. To kwintesencja złożoności ludzkiej natury. Masa tajemnic, intryg i podróży w czasie to tylko kilka z elementów powieści Andrzeja Turczyńskiego, które zaskoczą i przykują uwagę.
Na podkreślenie zasługuje zarówno forma, w jakiej powieść została zamknięta, jak i sam język, którym autor posłużył się podczas nakreślania opowieści niesztampowej i wymagającej głębszej analizy.
Tu nic co pozornie przekazują słowa, nie jest proste i jasne. Każda strona niesie za sobą ważne, często ukryte treści, którym sprzyja oczytanie i spokój, z jakim powinno zasiąść się do lektury. Co z niej wyciągniemy? To zależy od nas samych. Kuglarnia to mieszanka gatunków, która w naturalny sposób zmusza czytelnika do refleksji, pokazuje mu złożoność świata, którego jesteśmy częścią i sprawia, że z pozoru zwykła lektura staje się początkiem do dyskusji i przemyślenia tego, co nas otacza.
To jedna z tych powieści, do której przeczytania namawiać nie będę. Po prostu stwierdzam, że warto zapoznać się z czymś, co nie wpisuje się w konkretne ramy i jest wyzwaniem, które warto podjąć. To jak podejdziecie do tej powieści i czy dacie porwać się teatrowi wielu aktorów i nieskończonej liczbie ról zależy tylko od was. Myślę, że odnajdziecie sporo ciekawych elementów, w tej jakże niesztampowej powieści.


