Anima vilis- Krzysztof T. Dąbrowski
Czasem czytelnik chce się bać, lecz równocześnie odczuwać ekscytacje i zaskoczenie. Jak tego dokonać w przypadku powieści grozy? Krzysztof T. Dąbrowski stworzył zbiór opowiadań, które nie tylko zmrożą nam krew w żyłach, ale i nie pozwolą, by zbyt szybko opadł kurz pierwszego szoku. Wyobraźcie sobie scenerię Westernu, ale nic takiego jak z filmów tylko z zombie w roli głównej. A może demoniczny święty Mikołaj was przekona. Anima vilis to podróż, która zaskoczy was na każdej ze stron. Siedem opowiadań wiodących nas ścieżką strachu, niepewności i mroku. Każda z osobna umiejąca namieszać w głowie, rozbudzić wyobraźnie i wytrącić nam z rąk wszystko, co o grozie wiemy. Jesteście na to gotowi?
Krzysztof T. Dąbrowski ma niezwykle lekki i niebanalny styl, nic więc dziwnego, że większość jego tekstów znana jest na wielu światowych rynkach wydawniczych. Magia słowa pisanego nie jest mu obca i świetnie wykorzystuje ją nawet w przypadku krótkich form. Zbiór opowiadań o tak zachęcającym i niesztampowym charakterze na pewno zadziwi czytelnika, zasieje w nim również nutkę ciekawości. Całość przeplatana jest słowiańskimi demonami, teoriami spiskowymi i wiedźmami.
To połączenie czarnego humoru i groteski przyprawione szczyptą cynizmu, które wciąga w wir wydarzeń złożonych z nieprawdopodobnych elementów, które tworzą ciekawą całość. Nie każde z opowiadań wywarło na mnie duże wrażenie, lecz świadomie nie wymienię, które z nich jest najlepsze, a które trochę mniej. To uniwersalne teksty, które każdy może wyobrazić sobie na swój własny sposób i polubić całkiem inne fragmenty. Myślę, że opowiadania przypadną do gustu fanom gatunku i zaskoczą was równie pozytywnie co mnie.
Jeden komentarz
nie oceniam po okładkach
Nie słyszałam o niej wcześniej.
Pozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach