Historia złych uczynków- Katarzyna Zyskowska [Przedpremierowa]
Czy przeszłość może wpływać na to, jaki czeka nas los w przyszłości? Zło, które zostało bez kary łączy kilka pokoleń. Jak odnaleźć szczęście, gdy nagle zostajesz sama, a pytań wciąż przybywa? Powrót do dzieciństwa, ciąża i tajemnicze zniknięcie to początek historii, która otuli mgłą tajemnicy utkaną ze złych uczynków, które dosięgnąć mogą nawet ciebie.
Nina nie miała wyboru, gdzie zacząć studia. Nagle okazało się, że Warszawa kryje sporo tajemnic jej matki. Gdy dziewczyna zaczyna odnajdywać się w nowej rzeczywistości, wikła się w związek z człowiekiem, który jest zarówno pociągający, jak i przerażający. Tajemniczy mężczyzna, który podwozi ją z przystanku, stanie się częścią jej życia, tylko czy to dobrze? Miłosz będzie powoli uzależniał dziewczynę od siebie, zmuszał do zachowań, które dla niej są zupełnie obce. Nina dowiaduje się o ciąży, gdy jej życie przewraca się do góry nogami. Nagłe zniknięcie Miłosza tylko potęguje jej lęk. Czy poszukiwania mężczyzny okażą się dobrym pomysłem? Czy ich spotkanie to przypadek?
W tej historii miłość, związek i relacje między rodzicem a dzieckiem czy partnerami splatają się z przeszłością, która łączy ze sobą niespodziewane elementy. Choć mamy tu równolegle opowiedziane dwie historię, które dzieli spory okres, to są one elementami wspólnej układanki, której rozwiązania się nie spodziewacie.
Autorka z dokładnością i niesamowitym wyczuciem tka swoją historię, która nie tylko niezauważalnie wciąga czytelnika we wspólne próby rozwikłania tajemnic, ale i potrafi pomieszać nam szyki, zmieniając bieg wydarzeń. Dwie oddzielne opowieści, które z każdą kolejną stroną i odkrytym rąbkiem tajemnicy układają się w logiczną całość. Ciekawie wypada również mieszana narracja. Historię Niny czytamy w pierwszej osobie, losy przedwojenne w trzeciej. Dzięki temu, że pojawiają się one naprzemiennie, zostaje spotęgowane uczucie niepewności.
To nieprzewidywalna mieszanka gatunków, gdzie uczucia i teraźniejszość mieszają się z historią i złem, które czai się wszędzie. Świetny styl autorki i bardzo plastyczny język, jakim się posługuje, wyciągną z czytelnika wiele emocji. Katarzyna Zyskowska pokazuje nam bardzo rozbudowaną powieść, której wątki pomimo tego nie plączą się nieskładnie, tylko tworzą intrygującą całość. Zabiera nas w podróż po meandrach ludzkich słabości, gdzie tłem wydarzeń jest miłość, a na pierwszy plan wysuwają się czyny, które utworzą historię równie fascynującą co niepokojącą.
Dostaniecie masę uczuć, które w połączeniu ze złem dadzą mieszankę wybuchową. Miłość, która poprowadzi do zbrodni czy nienawiść, która będzie przyczyną wielkich zniszczeń. Zło przetacza się przez całe pokolenia, tworząc historię budującą napięcie, potęgującą niepokój, mroczną i niezbyt lekką.
Pomimo początkowych kłopotów ze wgryzieniem się w fabułę, dalsza lektura poszła jak z płatka. Jestem pod wrażeniem stylu autorki i głębi, jaką udało jej się uzyskać, tworząc historię wielowymiarową i ciekawą. Czasem ilość bohaterów przytłacza, jednak łatwo jest odnaleźć się na powrót i cieszyć się z dreszczy i niepewności, jakie serwuje nam w dobrym stylu autorka. Polecam.
Ocena książki:
Tytuł: Historia złych uczynków
Autor: Katarzyna Zyskowska
Wydawca: Znak
Ilość stron:496
ISBN:9788324037919
Data wydania: 28.02.2018
Jeden komentarz
Agnieszka Kaniuk
Bardzo ciekawi mnie ten tytuł.