„Z twojej winy ” Krystyna Śmigielska Book Tour
Krystyna Śmigielska
„Z twojej winy”
wyd. Replika
stron 366
Chwała za to tym, którzy organizują book toury bo człowiek nie wiedział by co mu przez palce ucieka. Dzięki Poligonowi Domowemu poznałam twórczość pani Krystyny i wiem, że na pewno nie będzie to ostatnia książka tej autorki. Dawno żadna książka nie wywoływała we mnie tylu skrajnych emocji, ale po kolei. Zapraszam.
Marta Grawerska, początkowo wydawać się może osobą egoistyczną i walczącą tylko o dobrobyt który nie chybnie straciła rozstając się z mężem wojewodą Grawerskim. Nic bardziej mylnego, bowiem postanawia Ona walczyć z całym złem świata o swoje szczęście u boku Marcina Czyżewskiego. Jednak czy można stworzyć szczęśliwy związek, kiedy jeszcze tkwi się w poprzednim? Czy za nową miłość nie przyjdzie jej zapłacić wysokiej ceny ?
Gdy wchodzisz w świat Marty stopniowo dowiadujesz się wszystkiego o jej przeszłości i tak naprawdę zaczynasz rozumieć jej powody i zachowanie z czasem. Niby zwykła dziewczyna, która zostawiła swojego sporo starszego, despotycznego męża dla kochanka sporo młodszego ot cała historia, szuka zabawy i zbliżeń z młodszym , zainteresowania, którym nie obdarza jej mąż. Jednak z każdą stroną okazuje się, że Marcie nie w głowie dobrobyt, Marcinowi nie w głowie tylko igraszki a Marek to nie kryształowy wojewoda tylko zazdrosny o młodą żonę.
Każdy bohater wprowadza swoje cierpienie i motywy działania nakreślając tym samym niezwykle ciekawą i spójną historię. Książka ukazuje jakie schematy obejmują kręgi władzy lub zapomniane dzielnice miast. Jak zachowują się ludzie, kiedy trzeba wybrać między dobrem innych a swoim i do czego może do prowadzić życie w ciągłym strachu.
Autorka ujęła w książce wiele problemów jak np. Porwanie głównej bohaterki( zastanawiało mnie czy miłość do Marcina to nie syndrom Sztokholmski), gwałty ( mąż miał tendencje do brania „swojego” siłą) , poronienia ( w sumie nie zdziwiło mnie tu nic, ludzie na taką traumę reagują różnie) jak i szufladkowanie , czy też rozwarstwianie się warstw społeczeństwa (miałam ochotę walnąć komuś jak mówił o Czyżewskim źle tylko ze względu na pochodzenie). Czytało się ją bardzo szybko choć były momenty lekkiego zawahania postępowaniem bohaterów.Kolejna książka z perspektywy mieszanej , ze stron różnych bohaterów co swoiście napędzało całość podobnie jak próby mszczenia się Grawerskiego na żonie i w całej ich relacji nie rozumiałam tylko jej początkowego zachowania i przychodzenia do niego bez wyraźnego powodu. Możliwe jednak, że tak działa kobieta od lat kierowana jak marionetka.On zaś niby kochał, ale nie przeszkadzało mu to w gnębieniu małżonki. Często u bohaterów występuje zamykanie się w sobie a ich relacje kuleją tylko ze względu na brak szczerej rozmowy. Pamiętajcie o jednym nigdy nie oceniajcie innych dopóki nie dowiecie z czyjej winy tacy są .
Książkę szczerze polecam a za możliwość jej przeczytania dziękuje Poligonowi Domowemu oraz autorce Krystynie Śmigielskiej.
książka bierze udział w wyzwaniu #czytambopolskie i książkowe wyzwania.
Jeden komentarz
Poligon Domowy
cieszę się, że Ci się podobała… 🙂