[PRZEDPREMIEROWO] „Boys from Hell” Agnieszka Lingas Łoniewska
Anna, młoda i niezwykle inteligentna dziewczyna, która całe swoje dotychczasowe życie spędziła na spełnianiu oczekiwań własnych rodziców, nosząc przy tym maskę idealnej córki burmistrza. Gdy wraca do swojego rodzinnego miasteczka jest przekonana, że nie spotka jej nic prócz odgrywania roli przypisanej przez rodziców. Musi zmagać się z powrotem do miejsca, który tak naprawdę nigdy nie był jej domem, jej miejscem na ziemi.
Jackson, Przystojny, wytatuowany, jeżdżący harleyem, właściciel baru. Osierocony w wieku 6 lat,trafia pod opiekę starszego brata.Przez lata dążący do celu jakim jest szczęście Jego rodziny. Mieszka w niewielkim domku z siostrą i jej córeczką oraz bratem. Do pewnego momentu myślał, że jego życie jest kompletne i poukładane lecz wtedy los postawił na jego drodze Annę a uczucie jakie między nimi powstało spoiło ich dusze na zawsze a On poczuł z wielką mocą uczucie, którego mu brakowało.
Czytając tę książkę z każdą stroną przekonywałam się jak krzywdzące mogą być ludzkie przekonania i szufladkowanie. Najprościej jest uznać, że skoro facet jeździ na motocyklu i zarywa licealistkę to jest po prostu tępym osiłkiem, lecz w przypadku Jaxa nic bardziej mylnego. Facet ma poukładane w głowie, najważniejsze jest dla niego szczęście i bezpieczeństwo bliskich przez co trochę nie potrafi być lub nie chce być egoistą. Autorka stworzyła faceta, który jest silny, opiekuńczy ale i pobijany przez los co sprawia, że jest autentyczny. Fakt, że łatwo jest w nim zasiać brak wiary we własne siły tylko wzmaga to przekonanie. Polubiłam go za to i za samozaparcie w dążeniu do celu.
Anna z kolei kryje w sobie wiele bólu związanego z brakiem zainteresowania ze strony rodziców. Czuje się jak pionek w walce o jakiś wyższy cel, znany tylko jej Ojcu. Jest z pozoru delikatna, malutka i krucha ale z każdą stroną maluje się jej mocny charakter i hart ducha a także niesamowita dojrzałość, której pozazdrościć mogą jej zarówno Ojciec jak i Matka.Oboje uczą się własnych uczuć i walczą o złamanie stereotypów na wielu polach.Poznają swoje pragnienia i emocje o których nie mieli pojęcia.Pokazują nam jak wiele można poświęcić dla prawdziwego uczucia i szczęścia ukochanej osoby.
Dzięki postaciom z drugiego planu możemy zrozumieć zachowania i pewne decyzje naszych bohaterów. Postaci są wielowymiarowe i nieszablonowe (może poza Rax od razu wiedziałam, że jej nie lubię) a cała historia ciekawa , pełna emocji i zakrętów.
Cały czas jestem pod wrażeniem zarówno scen erotycznych ( gdzie są tacy faceci jak Jax?), jak i całej powieści, która zasysa i nie wypuszcza do ostatniej kropki. Jest gorąco , burzliwie, emocjonalnie i niebezpiecznie w końcu świat gangów motocyklowych styka się tu z polityką i bezwzględnością ludzką.
Moja przygoda z książkami Pani Agnieszki zaczęła się stosunkowo niedawno (mam ich jeszcze kilka do nadrobienia) ale wiem, że ta książka zawładnie każdym z Was a emocje jakie funduje nam autorka sprawią, że będziecie chcieć więcej i więcej. Ja po każdej książce Agnieszki Lingas-Łoniewskiej utwierdzam się w przekonaniu, że na dzielni mówią prawdę. Poznajcie Dilerkę emocji 🙂
Jeśli kochacie pióro dilerki emocji, szukacie romansu i autentycznych bohaterów ta książka jest dla Was .
Data Premiery 2 lutego 2017
Za zaufanie i możliwość przedpremierowej lektury „Boys from hell” dziękuje Autorce Agnieszce Lingas-Łoniewskiej oraz wydawnictwu Novae Res.
5 komentarzy
czarno_biała em
Na dniach odłożyłam tę powieść i muszę przyznać, że autorka całkowicie mnie zaskoczyła stworzoną historią. Myślałam, że będzie to zwykły romans (jeden z wielu) a tu zaskoczenie. W powieści kryje się piękny przekaz.
Marta Daft
I to właśnie jest moc 🙂 Również byłam w szoku i to pozytywnym.
Zakątek czytelniczy
Uwielbiam książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, więc i po tę pozycję na pewno też sięgnę 🙂
Malwina
Marta Daft
Ja zaczęłam od Midasa, którego kupiłam dla siostry i sama przepadłam nadrabiam pióro Pani Agnieszki 🙂 Z czystym sumieniem powiem, że również uwielbiam
onlypretender
szkoda tylko, że okładka mnie odstrasza. musiałabym ją w coś obłożyć żeby przeczytać. pozdrawiam 🙂