’Nie wchodź w moją ciszę” Alicja Masłowska-Burnos
„Nie wchodź w moją ciszę”
Alicja Masłowska- Burnos
Wydawnictwo Psychoskok
str.270
O to przed Wami recenzja książki , która miała być ciekawym wyzwaniem, czymś nowym dla mnie. Tej, która nie lubi thrillerów psychologicznych. Lecz ku memu zdziwieniu, książka przekazuje o niebo więcej a ja mam dziurę w sercu.
W życiu potrzebne są nowe wyzwania, nowe horyzonty. O to właśnie chodzi. Na monotonię przyjdzie jeszcze czas”.
Majka Karewicz, 32- letnia kobieta sukcesu. Ma wszystko dobrą prace, mieszkanie i kochającą rodzinę. Cierpi jednak na pracoholizm, który całkowicie zawładnął jej życiem. Lecz los bywa przewrotny a dla Majki ma zupełnie inne plany. Gdy zmienia pracę i miejsce zamieszkania, wpada w wir wydarzeń, który zmieni ją na zawsze.
Potrafisz być cudowna jeśli nie myślisz ciągle o pracy i o tym całym anturażu wokół. Jesteś najwspanialsza kiedy nie jesteś tak bezczelnie perfekcyjna. Pozwól sobie na chwilę zapomnienia przy mnie tak jak w Krakowie proszę cię pozwól sobie na mnie w całości bez analizy tego, co w tym czasie możesz zrobić i ile stert papierów firmowych jesteś w stanie przerzucić. Proszę cię…
Adam Starski, Deweloper, właściciel samochodu, który zmienia wszystko 🙂 Dżentelmen w każdym calu, pewny siebie, konkretny facet, chcący przychylić nieba swej wybrance. Gdy spotyka Maję budzą się w nim uczucia, które już dawno uśpił.
Tylko czy pracoholiczka znajdzie czas na nowo rodzące się uczucie? Czy uda jej się odkryć spisek w który chcą ją wmieszać nowi przełożeni? Czy lęk przed macierzyństwem zostanie pokonany?
Autorka zrobiła mi niezły mętlik w głowie. Pierwsze 30 stron Majkę chciałam zabić, bo czy to normalne oceniać ludzi według tego co noszą ? Jednak dalej zaczęłam rozumieć każdy mechanizm, którym kierowała się bohaterka. Zrozumiałam jak ważne było wykreowanie jej postaci w taki sposób i połączenie jej z silnie kontrastującą osobą Adama. Rozwój ich uczucia, przyprawia o dreszcze i budzi lekką zazdrość a samo podejście Adama do naszej Majki rozczula.
Leżymy nadzy wplątani w siebie jak najbliżsi kochankowie tak jakbyśmy się znali od kilkunastu lat. Całujemy się wchłaniamy własne powolne oddechy gładzimy się i zasypiamy. Mam wszystko jedyne co muszę to tego nie spieprzyć – powtarzam sobie w myślach nieustannie.
Każdy bohater jest dobrze wykreowany, a jego cechy charakteru zostały świetnie uwydatnione w wyglądzie. Od razu czuć na kogo uważać a z kim można się utożsamiać. Ujęła mnie również przemiana jaka zachodzi w bohaterce i jej radzenie sobie w trudnych chwilach. Zarówno pracoholizm jak i późniejsze wydarzenia tworzą naszą bohaterkę na nowo a oparcie jakie ma w partnerze podnosi na duchu. Dawno nie czytałam czegoś tak wyrazistego w swoim prostym i mocnym przekazie. Coraz więcej kobiet odkłada swoje życie na później i zatraca siebie w pędzie donikąd. Ważne jednak jest by uświadomić to sobie gdy nie będzie już za późno. Sceny erotyczne dodają pikanterii i głębi uczuciom jakie rodzą się między naszymi bohaterami.
Zrozumiesz co zrobiłeś jak wyjdziesz ze swojego szału, zrozumiesz, a teraz zejdź mi z drogi i nigdy więcej „Nie wchodź w moją ciszę” , w moją największą żałobę. Nigdy więcej nie śmiej jej zakłócać morderco ! Teraz stoję nad krawędzią … Wiedz jedno – jeżeli uda mi się z niej wrócić, z krawędzi własnej rozpaczy, to wrócę jako zupełnie inny człowiek.
Jestem bardzo ciekawa co nastąpi w kolejnych tomach trylogii stworzonej przez znakomitą
Alicję Masłowską- Burnos a was zachęcam do sięgnięcia po tę pozycje nawet gdy tak jak ja wzbraniacie się przed thrillerami nawet z półki psychologicznej. Ja jestem pod wrażeniem, serce mi krwawi z powodu straty jaką ponieśli bohaterowie, jednak wierze, że to nie koniec i dobro jak dusza zawsze wraca.Ważne by do swojej ciszy wpuścić kogoś, kto pozwoli nam przeżyć wszystko po swojemu dając poczucie samodzielności.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuje Wydawnictwu Psychoskok.
2 komentarze
Kasia T-J/Wielbicielka książek
Nie ukrywam, że od dłuższego czasu zastanawiam się nad lekturą owej powieści. I chyba wreszcie się na nią zdecyduję 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Z.P.
No muszę przyznać, że mnie zaciekawiłaś, bo ja również rzadko sięgałam po thrillery, ale kilka dni temu postanowiłam to zmienić więc cieszę się, że znajduję kolejne ciekawe propozycje 🙂 Pozdrawiam! 🙂