Z popiołów- Martyna Senator
Czasami diabeł przybiera postać anioła tylko po to, żeby zwabić człowieka w sam środek piekła.
Każdy człowiek inaczej radzi sobie ze stresem, inaczej z bólem i lękiem jednak wszystkich nas łączy potrzeba odczuwania bezpieczeństwa. Nie każdemu dane jest otrzymanie pomocy wtedy, gdy najbardziej tego potrzebuje. Czasem, gdy my powoli zapadamy się w swym cierpieniu, a wokół nie ma zrozumienia, zaczynamy budować dookoła mur, który ma nas skryć przed kolejnymi ranami. Czy takie chowanie się uchroni nas przed cierpieniem? Czy samotność jest rozwiązaniem?
Sara przeżyła coś, co sprawiło, że nie chce, by kiedykolwiek jej serce musiało przechodzić przez to ponownie. Nie potrafi zaufać i otworzyć się na nowe doświadczenia. Odkąd zaczęła studia w Krakowie, stara się odganiać myśli o tym, co pozostało za nią w odległym Szczecinie.
U swego boku ma Kaśkę, która każdego dnia maleńką karteczką z cytatem potrafi odgonić od Sary złe chmury, jednak dopiero jedno wydarzenie, które staje się czynnikiem zapalnym, rozpoczyna lawinę zdarzeń, które odmienią codzienność. Czy pojawienie się opiekuńczego Michała skłoni Sarę do zmiany zdania? Czy połączy ich przyjaźń?
Dochodzę do wniosku, że na świecie istnieją dwa typy ludzi: tacy, którzy doszczętnie rujnują komuś życie, i tacy, którzy nadają mu sens.
Martyna Senator to czarodziejka, posiadająca lekkie i niezwykle wciągające pióro. Każde słowo w powieści zostaje wyryte w sercu i umyśle. Historia magicznie oplata nas i zagina czasoprzestrzeń, dzięki czemu książkę pochłania się na jednym oddechu. Naprzemienna narracja pozwala nam na odkrycie dwóch stron muru i odkrycie tajemnic wraz z bohaterami. Nie wiemy, co czai się w przeszłości Sary, dopóki ona nie jest pewna swej siły, potrzebnej do rozliczenia się z przeszłością.
Ciekawym rozwiązaniem okazują się treningi, jakie Michał proponuje dziewczynie. Dzięki nim autorka przygotowuje nas na echo przeszłości swojej bohaterki i pozwala na odnalezienie własnej wewnętrznej siły. Pokazuje, jak ważna jest wiara potrzebna do osiągnięcia celu.
Niesamowity styl w połączeniu z tajemniczą i intrygującą fabułą sprawia, że lektura tej powieści będzie niezapomnianym przeżyciem. Główną rolę, jednak odgrywa kreacja bohaterów. Autorka z pasją i wyczuciem tchnęła życie w postaci, które zaskakują charakterem i siłą uczuć, jakimi się stają, gdy ich drogi splatają się ze sobą.
Istnienie każdego z bohaterów jest podkreślone w odpowiedni sposób i nadaje niebanalny efekt całości. Bez najmniejszego problemu odnajdujemy się w przedstawionych realiach. W mgnieniu oka rodzi się sympatia do postaci Sary, rozmarzenie, jeśli chodzi o Michała oraz radość, że pojawia się Kasia, Kuba czy babcia Sary. Każdy z nich wprowadza świeżość, nadzieje i dużą dawkę humoru.
Chciałabym umrzeć z uśmiechem na ustach, łzami wzruszenia w oczach i świadomością, że nie zmarnowałam tego życia.
To ciepła, romantyczna i niebanalna historia o dwóch zranionych duszach, które staną się balsamem na rany. To opowieść o sile przyjaźni, wiary we własne siły i mocy, jaką daje wybaczenie sobie i innym. Sara odradza się z popiołów, dając sobie szanse na odkrywanie tego, co przyniesie życie bez żadnych ograniczeń.
Idealna pozycja dla każdego. Dla tych, którzy szukają nadziei, dla romantycznych dusz i tych, którzy już uwielbiają bądź dopiero mają zamiar pokochać styl autorki. Absolutnie stałam się ogromną fanką pióra Martyny Senator i z czystym sumieniem polecam jej powieści każdemu.
Ocena książki:
Tytuł: Z popiołów
Autor: Martyna Senator
Wydawca: Czwarta Strona
Ilość stron:336
ISBN:9788379767496
11 komentarzy
Agnieszka Kaniuk
Bardzo wiele dobrego czytałam o tej serii. Mam ją w planach.
mieszkajaca.miedzy.literami
Świetna recenzja 😉
Może kiedyś przeczytam i ja tę książkę 😉
Pozdrawiam ciepło
Marta Daft
Dziękuje :* Również pozdrawiam
Aleksandrowe myśli
Nie czytałam jeszcze książek autorki, ale opisujesz je z takim sercem, że mam ochotę to zmienić 🙂
Marta Daft
Dziękuje:*
Agnieszka Jarosz
Bardzo mnie zaciekawilas. Z pewnością wkrótce siegne po ta pozycję książkową
Marta Daft
🙂 super, dziękuje
Iwi z Nasz Książkowir
Przymierzam się do przeczytania 😀 PS. Świetne foty! 😉
Marta Daft
Dzięki, czekam na twoją opinię.
Książka Moim Życiem
Z wielką chęcią przeczytam obie książki autorki. Pozdrawiam 🙂
Marta Daft
Również pozdrawiam:)