Bracia Slater. Keela- L.A. Casey
Wciąż masz przed oczami ostatnie wydarzenia, choć minęło już sporo czasu. Nie możesz opanować myśli, oddech staje się płytki, a strach przejmuje kontrole nie tylko nad twoim ciałem, ale i umysłem. Choć to tylko sen, dzień przynosi równie realne lęki. Co z nimi zrobić? Jak poradzić sobie ogłupiającym uczuciem nie raniąc nikogo?
„-Jaki ty jesteś pewny siebie…
-Jestem, kiedy coś jest moje. „
-Jestem, kiedy coś jest moje. „
Keela powinna być szczęśliwa, jednak gdy wyprowadzka z jej malutkiej oazy spokoju zaczyna ją przerastać, panika zagląda jej w oczy, sny pojawiające się od minionych wydarzeń, nabierają głębi i stają się zbyt realne. Dziewczyna nie wie, czego się boi i jak o tym powiedzieć Alecowi, który to organizuje ekipę mającą im pomóc w rozpoczęciu wspólnego życia. Czy zamieszkanie w dużym domu i samodzielne decyzje Slatera się sprawdzą?
Czym dla czytelnika są dodatki do tomów? Oczywiście, jeśli pokochaliście serię, której część stanowi dodatek, stanie się on miłym powrotem do świata, który was zachwycił. Tak jest w moim przypadku i z każdym dodatkiem do serii o braciach Slater.
L.A. Casey stworzyła lekką i przyjemną serię pełną humoru i uczuć, dając nam do każdego tomu jeden dodatkowy dzień z ich życia, zanim to zawładnie nami historia kolejnego z braci. To ciekawy pomysł, dzięki któremu możemy sprawdzić, jak radzą sobie po szczęśliwym zakończeniu. Przeżywając tę jednodniową historię, możemy zgłębić uczucia bohaterów i poznać zalążek kolejnej historii. Taki ciekawy sposób na złapanie czytelnika na haczyk, jeden ruch i już nie możesz doczekać się kolejnych tomów.
„Bracia Slater.Keela” utrzymują poziom całości serii. Możemy się śmiać do woli, spędzając czas z niepokornymi braćmi i kobietami ich życia, które świetnie do nich pasują i idealnie wtapiają się w ich rodzinną więź. Nie potrzeba tu mnóstwa zwrotów akcji i dramatów czekających na każdym rogu. Wystarczy poczucie, że to nie koniec historii, która ma jeszcze sporo niewiadomych.
Autorka zaplotła sieć, w którą z największą ochotą wchodzę i czekam na każdy nawet najmniejszy fragment, wzmiankę o braciach. Tom 2.5 to ciekawa alternatywa, jednak nie dla każdego może być ciekawa. Na pewno przypadnie do gustu miłośniczkom serii oraz wszystkim czytelnikom, których urzekło lekkie i plastyczne pióro L.A. Casey. Z niecierpliwością sięgnę po kolejne tomy.
Ocena książki:
Tytuł: Bracia Slater. Keela
Autor: L.A. Casey
Wydawca: Kobiece
Ilość stron:178
ISBN:9788365740939
4 komentarze
Agnieszka Kaniuk
Na pewno kiedyś sięgnę po tę serię.
Katarzyna Zabłotna
Dla mnie te dodatki są trochę bez sensu, choć Keela na pewno wniosła więcej niż Bronagh, w której autorka kompletnie się pogubiła. Zrobiła bohaterom duże kuku po prostu.
Jestem jednak strasznie ciekawa, co się dzieje z Kane'em! Kurde, no tak się nie robi.
Pozdrawiam ciepło 🙂
Kasia z niekulturalnie.pl
Marta Daft
Mam podobne odczucia co do końcówki 😊
Monika Jędrzejewska/kanapaliteracka.pl
Przeważnie nawet w ukochanych cyklach nie znoszę takich półtomów. Tym bardziej mnie zaciekawiło, że tutaj jednak wyszło to na dobre.