Pieśni Dawnej Jonki- Michał Kamiński [ Patronat medialny]

Tam, gdzie miłość walczy z obowiązkiem, a uśmiech może być podszyty ułudą, zaczyna się historia, której magia tkwi w ludziach i wydarzeniach porywających serca. Możesz zaszyć się gdzieś i udawać, że to, co dookoła cię nie obchodzi, w tym czasie intryga zaczyna żyć własnym życiem, a ty jesteś jej częścią.

Hrabia Henryk zostaje ojcem. Jego córka urodzona w dniu zaćmienia słońca może w przyszłości wiele osiągnąć, już teraz skradła serce swego ojca, który nie martwi się pojawieniem się córki, zamiast syna. Gdy król wzywa wszystkie swoje wojska, by wspomogły go w bitwie, hrabia postanawia wdrożyć w życie swój plan objęcia tronu. Jego zwycięstwo jednak nie jest tak trwałe, jak można sądzić, a samo przejęcie tronu nie daje gwarancji sukcesu. Jak utrzymać się u władzy, gdy wszyscy możni Jonki są przeciw twoim rządom?

Michał Kamiński stworzył świat, który przypomina średniowieczne czasy, pozwala nam tym samym szybko wczuć się w klimat wydarzeń, których będziemy świadkami. Powieść pełna niejednoznacznych wydarzeń i zachowań, z mnóstwem ciekawych i niesztampowych bohaterów, która stanie się ucztą dla każdego lubującego się w pierwotnej wersji fantastyki, gdzie nie tylko podobieństwo do średniowiecza, ale i kreacja bohaterów wzbija się na wyżyny i daję czystą dawkę przyjemności czytelnikom.

Świetnie skonstruowany świat w połączeniu z ciekawą historią pełną intryg, rycerzy i księżniczek, które nie mają łatwego życia, wciągnął mnie w swoje progi i dał mnóstwo przyjemności. Najbardziej urzeka normalność i to, że nikt nie unika kary. Ludzie umierają, mają swoje troski, zakochują się z wzajemnością i bez niej. Całość nie jest przesączona elementami fantastyki, jednak gdy już owe elementy się pojawiają, dają nadzieje na coś niezwykłego, porywającego i wartego uwagi.

Ciekawie wypada również narracja, która pozwala nam wsiąkać w świat z różnych perspektyw. Autor uwypukla dzięki temu różnorodność swoich bohaterów, których kalejdoskop możemy oglądać w pierwszym tomie. Historia dopiero się rozpoczyna, dając nam zalążek czegoś ciekawego, co nie jest jednoznaczne i płaskie.

To nie historia z „niby” średniowieczem w tle, lecz pełna zawiłości i planów opowieść o tym, co w epoce najlepsze. Dobrze zarysowane postaci, które w obliczu zagrożenia muszą podejmować decyzje, których konsekwencje są dawno przewidziane. Pojawiający się bogowie i przepowiednie zdarzeń, wyrazistość postaci i zdarzeń i brak wybujałości dają nam ciekawą odsłonę rodzimej fantastyki, którą warto poznać i polecać.

Michał Kamiński nie tylko potrafi wciągnąć czytelnika w świat przedstawiony, ale i nie pozwoli mu o nim zapomnieć. Mistrzowsko dawkuje wszelkie elementy historii i każdy zwrot akcji, daje nam świetny i niezwykle lekki styl, który jest otoczką, powłoką czegoś interesującego, prostego i inteligentnego. To bardzo dobra, wciągająca i dopracowana dawka fantastyki, którą polecam każdemu fanowi gatunku. Lekkość i prostota sprawdzą się również dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją drogę z fantastyką. Ogromnie polecam.

Ocena książki: