Płynąc ku przeznaczeniu-Weronika Tomala
Każdy z nas przyjmie wiele ciosów, lecz skutki ich siły i intensywności mogą się różnić. Jeden z nas założy maskę i stanie się lepszą, mocniejszą wersją siebie udając, że kolejne ataki są niczym mżawka. Inni zamkną się na drugiego człowieka i przestaną wierzyć w pozytywną sferę emocji. Bez względu na to, jak będą się starali zmienić dotychczasowy obraz swego życia przeznaczenie ma już plan.
Dominika jest studentką, która prowadzi skromne życie. Wakacje z przyjaciółkami studiującej i pracującej dziewczynie z małej wioski jawią się jak spełnienie marzeń. Wyjazd do Hiszpanii na długo zapadnie w pamięci młodej dziewczynie. Na miejscu poznaje przystojnego instruktora pływania Dawida. Z miejsca traci dla niego głowę, choć mężczyzna daje jej do zrozumienia, że nie jest nią zainteresowany. Czas pokaże jednak, że jego postawa to tylko maska, a między tą dwójką pojawi się uczucie, które pozwoli otworzyć się obojgu. Czy to wystarczy? Ich znajomość przejdzie nie jedną próbę, a przyszłość przedstawi własny plan.
Świat debiutantów literackich skrywa wiele ciekawych powieści, którym warto poświęcić swój czas. Płynąc ku przeznaczeniu skusiło mnie opisem. Czy Weronika Tomala ujęła mnie swoim stylem i było warto sięgnąć po ten tytuł?
Styl autorki jest przyjemny i bardzo lekki. Książkę czyta się bardzo szybko. Historia jest ciekawa, choć przewidywalna, ale nadaje się na wiosenny niespieszny wieczór, który można spędzić z książką i lampką wina. Opowieść o losach dwojga ludzi, których drogi splatają się w pięknej scenerii, jednak przeszłość rzuca cień na świetlaną przyszłość. Dominika jest skromna i ułożona, łatwo polubić zarówno ją, jak i jej przyjaciółki, z którymi wybrała się na wakacje życia.
Autorka świetnie poradziła sobie z ich charakterystyką i to chyba one najbardziej zapadły mi w pamięć, mogłabym bez najmniejszych oporów się z nimi zaprzyjaźnić. Inaczej rzecz ma się z Dawidem. Czułam niedosyt, jeśli chodzi o początek znajomości Dominiki i Dawida, jakby od nienawiści nawet pozornej przeszli niezauważalnie do uczucia. Trochę mi to zgrzytało, nie zabierało to jednak przyjemności z czytania. Całość robi na mnie dobre wrażenie i wierze, że kolejne powieści spod pióra pisarki nie stracą lekkości, która tu tworzy klimat.
Płynąc ku przeznaczeniu to debiut, który nie jest idealny, ale pomimo małych potknięć warto po niego sięgnąć. Opowieść o przyjaźni, miłości i trudnej przeszłości, która zawsze pozostawia w duszy ślad. Pełna nadziei historia, w której uczucia ścierają się z przeciwnościami losu i pokazują, z jaką siłą może pokochać zranione serce. Sami oceńcie czy debiutująca autorka przekona was swoją wizją miłosnej ścieżki płynącej ku przeznaczeniu.
4 komentarze
Agnieszka Kaniuk
Czytałam i miło wspominam lekturę tej książki. 😊
Weronika Tomala
Bardzo dziękuję za poświęcony książce czas, ciepłe słowa, wszelakie uwagi i przede wszystkim za konkretną opinię 🙂 Pracuję nad niedociągnięciami i mam nadzieję, że tych wad z każdą książką będzie ubywać coraz bardziej. We wrześniu kolejna 🙂 A trzecia już się "pisze".
Marta wśród książek
Świetna wiadomość. Cieszę się, że mogłam przeczytać pani debiut i z pewnością sięgnę po kolejne powieści.
Whoz That Girl
Ja póki co się zastanawiam nad lekturą, bo jednak większość negatywnych recenzji czytałam :c ale kto wie, może dam szansę!
http://whothatgirl.blogspot.com